Nie wiedział co o tym wszystkim myśleć. Ale nie wiedział także jednej rzeczy.
Nie wiedział, że blondynka obejrzała się za nim. A gdy miał wracać ona cofnęła się i …
–Dobrze, że wcześniej zawróciłem. Całkiem zapomniałem jak daleko odszedłem od mieszkania.
Spacer był przyjemny i nawet rozluźniający dla umysłu, jednak blisko 4 mile pieszej wędrówki do domu zrobiły swoje. Heniek dotarł do mieszkania, gdy już było ciemno na dworze. Słońce już kilkanaście minut temu schowało się poniżej linii horyzontu. Zmrok szybko objął całą okolicę. Heniek w mieszkaniu od razu zdjął wierzchnie ubranie, aby skierować się do laptopa.
-Spojrzę sobie na większym ekranie na to wszystko.
Smartfon nie miał małego ekranu, jednak wygodniej jest spojrzeć na większym wyświetlaczu. Dlatego Heniek wyciągnął laptopa z torby i położywszy go na szklanym stole, uruchomił go. W tym czasie poszedł do kuchni, przygotował kubek i zaparzył sobie kawę. Espresso była jego ulubioną, jednak tym razem postawił na dużą latte.
-To może być długi wieczór, mała kawa mi nie wystarczy.
Ekspres stojący na blacie szybko poradził sobie z tym zadaniem. Duża, gorąca latte była gotowa do spożycia. Heniek szybko chwycił kubek i przeniósł go na stół. Jeszcze tylko notatnik, długopis i można zacząć śledztwo.
-Zaraz Ciebie tutaj poszukamy.
Logowanie na Facebooka poszło gładko.
-Moment, najpierw notatki zrobię. Nie mogę najpierw spojrzeć na fotki, bo automatycznie uznam, że właśnie tak ona wyglądała. Muszę najpierw wypisać co widziałem i wyobrazić sobie jej wygląd.
Wziął więc długopis w rękę i zaczął notować. Powstawała, niezbyt długa, lista faktów o tajemniczej kobiecie.
TAJEMNICZA BLONDYNKA – co o niej wiem?
-długie blond włosy,
-duży biust, szczupłe nogi,
-z daleka wyglądała na 22-24 lata, z bliska wydawała się niepełnoletnia,
-kusiła chłopaka jednoznacznymi gestami, zachęcała do wejścia w cielesność,
-mówi po angielsku,
-speszyła się przy kontakcie wzrokowym.
W zasadzie to było wszystko, co zapamiętał z obserwowania tej sytuacji oraz chwilowego kontaktu tuż po zderzeniu się na ulicy. Tak naprawdę nic więcej nie mógł wywnioskować. Jedynie jej ubiór mógł dodać do wypisanych punktów, ale jakie to miało znaczenie? Tego dnia była ubrana w taki zestaw innym razem ubrać może zupełnie coś innego.
-To jest dziwne. –zmieszał się Heniek patrząc na jeden z punktów. –Zwykle jest tak, że ktoś z daleka wydaje się młodszy, a im bliżej, tym starszy człowiek się wydaje. A tutaj, o dziwo, jakoś wyszło odwrotnie. –rozmyślał. -A co jeśli ona jest niepełnoletnia? Ja przecież dostawałem od niej wiadomości o zabarwieniu erotycznym. Co jeśli odwróci kota ogonem i złoży fałszywe oskarżenie, że to ja wysyłałem jej takie wiadomości? –umysł dalej drążył temat. I w tym momencie zaczęły się pojawiać obawy, że Heniek może mieć poważne kłopoty. Serce zaczęło szybciej bić, chłopak zaczął się stresować, a w głowie w sekundę pojawiły się czarne scenariusze. Przecież ile razy zdarzały się przypadki, kiedy ktoś został oskarżony fałszywie o zachowanie z podtekstem seksualnym wobec nieletnich. Skandal, przyklejona łatka pedofila, zniszczone życie. Heniek zdecydowanie o tym nie marzył!
-Dalej Facebook, pokaż mi Agnieszkę. Zobaczmy czy to ona uwodziła tego chłopaka. –mówił pod nosem jakby komputer miał wykonać jego polecenia.
Krótka chwila, kilka kliknięć i profil Agnieszki pokazał się na ekranie laptopa. W pierwszej kolejności Heniek postanowił sprawdzić informacje o niej. Chciał mieć pewność, że nie pisał z nieletnią dziewczyną. Bardzo obawiał się ewentualnych problemów, gdyby ta chciała go fałszywie oskarżyć. Tak bardzo chciał się upewnić, że Agnieszka jest pełnoletnia… Tak się zestresował, że aż nie mógł przez chwilę trafić kursorem w odpowiednie miejsce na profilu.
W końcu trafił.
-Pokaż, pokaż, ile ma lat… God damnit!
Heniek w końcu zobaczył tę informację na monitorze.
-Urodzona w 1994 roku. Czyli pełnoletniość uzyskała w 2012 roku. –z ulgą doszedł do wniosku, że jest bezpieczny. –O mój Boże, co za ulga!
Gdy już miał pewność co do jej wieku, wszedł na jej zdjęcia, aby zobaczyć kto kryje się pod tym profilem. Większość zdjęć nie pokazywała twarzy, jednak w końcu trafił na zdjęcie gdzie jej wizerunek nie był ukryty.
-A więc jednak…
CDN…
Kudłate myśli – kosmate myśli, które mają włosy
Pingback: Jak Heniek szuka szczęścia. Część 5 - Kudłate myśli